Ural w latach wojny i po wojnie
Załoga zakładów artyleryjskich, którym nadano później nazwą im. Stalina, wyprodukowała w czasie wojny ok. 30 tysięcy dział «najnowszej konstrukcji. Wszystkie trzy uralskie fabryki artyleryjskie dostarczyły 130 tysięcy dział. „W zaciętych bojach na polach walk nie wytrzymały faszystowskie „pantery“, „ferdynandy“ i „królewskie tygrysy“ ognia naszych armat i haubic — widniał napis na kiosku jednej z fabryk na wystawie artyleryjskiej w Swierdłowsku.
Z 22 tysięcy armat, których lufy ziały na Berlin ogniem i metalem, większość pochodziła z uralskich fabryk. Na polach bitew uralskie zakłady artyleryjskie wykazały wielką przewagę nad zakładami Kruppa Swierdłowski konstruktor dział, Teodor Pietrow, kilkakrotnie otrzymał nagrodę im. Stalina za swoje pomysły konstrukcyjne.
Uralska wytwórnia czołgów Nr 183 dała wojsku S5 tysięcy czołgów. Czołgi — przestało to już być tajemnicą wojenną — produkował m. in. słynny „Urał – Masz – Zawód“.
Czołgi uralskie były w całości produkowane na Uralu. Rudy dostarczała góra Wysoka ja i góra Bła-godat1. Stal i żelazo wytapiali z rudy hutnicy Swierdłowska, Niżnego Tagilu, Sjerowa, Pierwo-uralska i Kuszwy Domieszka kobaltu, chromu, manganu, tytanu, niobu i innych metali uralskich nadawała pancerzowi niezbędną twardość. Uralskie fabryki wytwarzały dla czołgów motory, działa, przyrządy celownicze, aparaturę radiową itd. Gotowe czołgi ładowano na platformy kolejowe wykonane w Niżnym Tagilu. Węgiel uralski poruszał parowozy, ciągnące groźny ładunek czołgów na front. Czołgi uralskie, kierowane twardą ręką synów Uralu w szeregach Uralskiego Ochotniczego Korpusu Czołgowego, przebyły bohaterski szlak od Orła do Berlina. Całe uzbrojenie i zaopatrzenie korpusu, poczynając od guzików na mundurze żołnierza, a kończąc na działach, czołgach i samolotach, wyprodukowano na Uralu.
I wreszcie syn Uralu, kapitan Nieustrojew, zatknął na gmachu Reichstagu sztandar zwycięstwa.
Z POWROTEM BLACHA DACHOWA
Ural przeszedł w czasie wojny wielką próbę. Po zakończeniu wojny wrócił na tory produkcji pokojowej.
Zwiększono produkcję wyrobów codziennego użytku, zaopatrując w nie tych, którzy wielu niezbędnych rzeczy wyrzekali się podczas wojny.
Ural podjął się szczytnej roli zaopatrywania zniszczonych w czasie wojny miast i zakładów prze myślowych w materiały i maszyny nieodzowne dc odbudowy. Niedawna zbrojownia ZSRR wypuszcza coraz więcej produkcji pokojowej.
Minęły dni wojny, lecz zachowało się i weszło już w tradycję przemysłu uralskiego wojenne tempo produkcji.
„Urał – Masz – Zawód“ — chluba radzieckiej bu dowy maszyn, nie darmo nazywany „fabryką fs bryk“, stopniowo włączył się do pracy nad odbudo wą przemysłu, a w pierwszym rzędzie elektrowni Z gazet nie zniknęły jeszcze komunikaty Radzieckiego Biura Informacyjnego o toczących się na polach walk krwawych bojach, a konstruktorzy „Urał Masz – Zawodu“ opracowywali już projekty no wych maszyn dla czasów pokojowych. Maszyny marki „UZTM“ (Uralskij Zawód Tjażołowo Maszynostrojenia“) z powodzeniem współzawodniczą z najlepszymi modelami firm amerykańskich. Dla odbudowy Stalingradzkich Zakładów Budowy Traktorów wykonano olbrzymie konwejery, wyprodukowano wielkie dźwigi itd. Dla charakterystyki maszyn, wyprodukowanych przez „Urał-Masz-Zawod1-dla przemysłu naftowego, wystarczy podać, że obracają one słup rur wiertniczych o długości dochodzą cej do trzech kilometrów i ważących do 130 to® Pierwsze takie maszyny fabryka wypuściła w XXVIII rocznicę Rewolucji Listopadowej; takie podarunki przywykli już ludzie radzieccy ofiarowywać na święta swojej ojczyźnie. Uralskie Zakłady Artyleryjskie im. Stalina zajęły się produkcją rur wiertniczych dla przemysłu naftowego. Zakłady im. Worowskiego produkują potężne pompy dla kopalń ropy naftowej.
W okresie wojny powstały pod Swierdłowski»» zakłady budowy maszyn dla przemysłu chemicznego W czasie wojny wytwarzały one groźną broń; obecnie wróciły do swojej zasadniczej produkcji, zaopatrując w aparaturę chemiczne fabryki nowobudujące się i odbudowujące, przedsiębiorstwa naftowe w Baku, koksownie w Niżnym Tagilu czy Zagłębiu Donieckim. Kwas siarkowy i soda, syntetyczny kauczuk i materiały wybuchowe, barwniki i lekarstwa — wszystko to wytwarzają już liczne fabryki w aparaturach z marką: „Uralskie Zakłady Budowy Maszyn Wielkiego Przemysłu Chemicznego“. Zakłady te sporządziły aparaturę dla gazociągu Saratów —- Moskwa ze stali, której dostarczyły huty Niżnego Tagilu.
Fabryka im. Kalinina wróciła do wyrobu maszyn elektrycznych. Maszyny te są niezbędne dla odbudowy niemal wszystkich ważniejszych dziedzin przemysłu i rolnictwa. Silniki tej fabryki odegrały poważną rolę przy wypompowywaniu wody z zatopionych przez Niemców szybów węglowych w Zagłębiu Donieckim. Fabryka zaopatruje w motory odbudowującą się elektrownię Zujewską i Dniepropietrowską. .
Huty Ałapajewska, Siewierska, Niżnego Turynska, Niżnego Tagilu wróciły do produkcji blachy dachowej, tak niezbędnej w okręgach zniszczonych przez Niemców.
Uralski przemysł materiałów budowlanych obficie zasila swoimi wyrobami wyzwolone tereny. Np. uralska fabryka „izoplit“ zaopatruje w torfową płytę izolacyjną (która wyparła drogi importowany korek) odbudowujące się Zakłady Budowy Traktorów w Stalingradzie.
Ural wziął na swe stalowe barki lwią część ciężarów realizacji powojennego pięcioletniego planu odbudowy i rozwoju gospodarstwa narodowego ZSRR. Ze swoich nowych zadań wywiązuje się tak samo, jak podczas wojny spełniał funkcję głównej kuźnicy broni dla Armii Radzieckiej.