Tajemnica żabiej skóry
Innym hormonem, który za pośrednictwem komórek mięśni gładkich wpływa na stan naczyń krwionośnych, jest wzmiankowana już poprzednio adrenalina. Na skutek jej działania naczynia ulegają zwężeniu, wpływ jej jest więc przeciwny niż hormonu melanoforowego. Mamy tu dalszą ciekawą analogię właściwości fizjologicznych komórek mięśniowych i barwnikowych. Hormon nadnercza, adrenalina, powoduje skurcz jednych i drugich. Przysadka i nadnercze są więc antagonistami w stosunku do komórek barwnikowych, a także do komórek mięśni gładkich. Przeciwdziałają sobie w stosunku do jednych i drugich. Okoliczność ta jest o tyle ciekawa, że o wpływie adrenaliny na stan naczyń i ciśnienie krwi wiemy już od dawna, lecz o tym, że hormon melanoforowy również może tu odgrywać pewną rolę, dowiedziano się dopiero w ostatnich czasach. Jeżeli pokaże się, że hormon ten rozszerza drobne naczynia nie tylko u żaby lecz także u człowieka, co wcale nie jest wykluczone, miałby on także wpływ na ciśnienie krwi w naszym ustroju. Wskutek rozszerzenia naczyń ciśnienie zostawałoby w tym wypadku obniżone. W ten sposób dzięki poznaniu niektórych właściwości komórek skóry żabiej, wpadlibyśmy na trop nieznanych dotychczas warunków fizjologicznych naszego ustroju.
Lecz powróćmy na razie jeszcze do płazów i innych niższych zwierząt. Zielona żaba wodna nie jest jedynym zwierzęciem naszego kraju, który wykazuje zdolność szybkiej zmiany barwy. Bodajże wszystkie nasze płazy posiadają melanofory i inne komórki barwnikowe, lecz zmiana barwy nie u wszystkich występuje jednakowo wyraziście. Prawdziwym artystą w tym względzie jest mała rzekotka (Hula arborea). Mała ta żabka żyje na liściach drzew i krzewów, skąd w lecie rozlega się jej donośny śpiew-Charakterystyczny głos rzekotki znany jest prawie każdemu, kto na letnich spacerach uważa nieco na przejawy życia. Nierównie jednak trudniej niż usłyszeć jest zobaczyć to zwierzątko. Najczęstsze ubarwienie jego bowiem jest czysto zielone; zlewa się ono całkowicie z kolorem liści w sąsiedztwie. Złapana i przyniesiona do domu żaba znajduje się w otoczeniu innym niż jej zwykłe środowisko i reaguje na to żywą grą kolorów. Może ona dowoli przyjmować odcienie perłowo-szare, czysto żółte, czekoladowe a nawet ciemno czarne. Rzekotka przystosowuje się w ten sposób do zmienionych barw otoczenia, które stara się możliwie dokładnie naśladować. Występują^ jednak w niej też barwy, które żadnego znaczenia ochronnego mieć nie mogą. Tak np. niezależnie od koloru otoczenia rzekotki przybierają nieraz kolor szarozielony z osobliwymi białymi konturami dookoła ciała i odnóży, jeżeli posadzi się je na marszczonym krepowym papierze. Widocznie zetknięcie z szorstkim podłożem w jakiś nieznany bliżej sposób wywołuje taki skutek.
Jeżeli żabka posadzona na zielonym liściu przybiera jego kolor możemy z dużym prawdopodobieństwem przypuścić, że w ten sposób utrudnia ona odnalezienie jej przez ewentualnych prześladowców. Jeżeli jednak zetknięcie z czymś szorstkim wywołuje pewną barwę niezależną od kolorów otoczenia, wtedy trudno by nam było znaleźć jakieś celowe wytłumaczenie tego zjawiska. Istnieją inne jeszcze zwierzęta wykazujące żywą grę barw, których znaczenie biologiczne jest dla nas całkowicie niezrozumiałe. Pięknym przykładem jest kameleon (Chamaeleo) żyjący w kilku gatunkach w różnych stronach kontynentu afrykańskiego. Od dawna znana jest zdolność tych zwierząt przybierania najróżniejszych odcieni i deseni skóry. Powiedzenie „zmienny jak kameleon“ stało się po prostu przysłowiem. Gra tych różnych odcieni barwnych wydaje się obserwatorowi dość dowolna. Niewątpliwie jednak i ona kieruje się jakimiś nieznanymi nam dotąd bliżej prawidłami. Wiadomo np. że podrażnienie i irytacja wywołuje u kameleona za sobą ściemnianie, podczas gdy przy zmęczeniu i chorobie zwierzę blednie. Oprócz kameleona jeszcze wiele innych tropikalnych jaszczurek posiada zdolność zmiany barwy. Na naszych krajowych gadach niestety nie możemy tego zjawiska obserwować. Szybko i skutecznie natomiast umieją zmieniać swe ubarwienie ryby należące do naszej fauny. Nie jeden z nas być może widział już taką przemianę, choć niekoniecznie zdawał sobie sprawę z jej charakteru. Niektóre gospody nie mają zwyczaj przetrzymywać tradycyjnego karpia wigilijnego przez dzień lub dwa w wannie kąpielowej w braku innego pomieszczenia. Wanny zaś bywają często białe od wewnątrz. Otóż ryba przeniesiona do takiego pomieszczenia w krótkim czasie blednie i z aksamitno czarnej staje się brudnoszara. Zmiana taka nie ma nic wspólnego z głodem lub osłabieniem zwierzęcia, jak nieraz się przypuszcza. Jest ona po prostu wynikiem gry melanoforów, które kurczą się, przystosowując barwę zwierzęcia do jasnego tła. Ubarwienie grzbietu nie odróżniające się od tła, jest utrzymywane przez ryby także na wolności i ma prawdopodobnie duże znaczenie ochronne.