Portret alkoholika
Okres od około 7 roku życia, aż po mniej więcej 21 rok, to czas wytwarzania się, albo lepiej: budowania w psychice najwyższej warstwy. W porównaniu z 3 poprzednimi okresami (okresy: instynktów, odruchowości warunkowej, prelogiczny— wg. szkoły prof. Mazurkiewicza) ostatni jest nader długi. Nie jest to bez przyczyny, ponieważ nie mamy tu do czynienia z procesem rozwojowym samoczynnym jak np. rośnięcie ciała. Przeciwnie stopień rozwoju psychicznego zależy od wielu czynników aktywnych. A są nimi: poza zjawiskami uczuciowymi dziedzicznymi: praca wychowawców w szkole, opiekunów w domu, wpływy lektury i towarzystwa, wpływy społeczne, a najważniejszym jest indywidualna ciężka i żmudna praca nad sobą samym. W pewnym okresie życia na ten ostatni czynnik położyć trzeba największy nacisk, pozostałe są pomocnicze. Chodzi tu mianowicie o zbudowanie w sobie tego co nazywa się charakterem, a więc szeregu uczuć sprzężonych w jeden zespół funkcjonalny i działających zgodnie, dzięki powiązaniom, jako jedna całość. Budowanie uczuć tych jest trudne. Są nimi: uczucia społeczne, humanitarne, moralne, estetyczne, intelektualne, czyli zainteresowań wyższych i wiele innych. Są w przyrodzie wyłączną cechą człowieka, jednak człowiek pierwotny, lub cywilizowany, ale nie osiągający ich pełnego rozwoju, odbiega pod tym względem od powyższej normy.’ Jakość i wszechstronność uczuć wyższych stanowi o wartości człowieka i odróżnia ludzi między sobą. Uczucia wyższe, a nie co innego Stanowiły i stanowią podłoże wszelkich wspaniałych i bohaterskich czynów ludzkich czy historycznie znanych całej ludzkości, czy, co częściej, cichych i nie docenianych jak np. pracy codziennej, lub poświęcenia dla potrzebujących.
A teraz zajmijmy się pytaniem, co to są uczucia niższe, czym są w psychice i działaniu człowieka. Psychofizjologia umieszcza je w warstwie przedostatniej, poniżej warstwy myślenia przyczynowo-logicznego. Uczucia te to wszelkie pochodne 2 podstawowych uczuć: przyjemności i przykrości np.: lęk, obawa, pożądanie, pragnienie itd., itd. I teraz dochodzimy do rozpatrzenia najważniejszej sprawy: do wyjaśnienia zależności wzajemnej. Zacznijmy od warstwy niższej.
Jak wygląda uczucie tam zlokalizowane? Jeżeli dziecko zauważy u kogoś przedmiot, kóry się jemu spodoba do zabawy, to sprawę załatwia po prostu: wyciąga rączki, chce pochwycić i albo
chwyta rzeczywiście i wtedy jest zadowolone, albo, gdy to się nie udaje, lub spotyka się z kategoryczną odmową, płacze, a nawet gwałtownie protestuje — odmówiono bowiem chęci posiadania. Otóż tu jedno z uczuć niższych, mianowicie chęć posiadania działa w sposób samoczynny, lub mówiąc lepiej: izolowany w celu zaspokojenia. Czasem bywa inaczej. Chłopczyk chce mieć konika. Bierze odpowiedni patyk między nóżki i biega. Wtedy patyk przez cały czas zabawy naprawdę jest dla niego konikiem. Tu też uczucie izolowane podporządkowuje sobie myślenie, a za tym działanie. Na tym przykładzie widać doskonale, że myślenie to nie jest przyczynowo-logiczne, jak u dorosłych ludzi, ale jest myśleniem dziecięcym, nie logicznym, opartym na pragnieniu izolowanym.
Inaczej sprawa ma się z ludźmi dojrzałymi. Inaczej, ponieważ u dorosłych po-nad warstwą uczuć izolowanych znajduje się już warstwa uczuć wyższych, sprzężonych. Ponieważ warstwa najwyższa gra rolę Sterującą, kontrolującą i hamującą, więc na tym samym przykładzie sprawa przedstawia się następująco: zjawia się pragnienie izolowane, które powiada — chcę mieć ten przedmiot, który właśnie u kogoś widzę. Reakcja jest jednak inna niż to miało miejsce na przykładzie dziecka, bo uczucia wyższe jako sprzężone od razu odpowiadają „chórem“: nie mogę zaspokoić mej chęci, bo to byłoby egoistyczne, krzywdzące jako kradzież lub gwałt, a więc przekroczenie praw dotychczasowego właściciela. Byłby to czyn niezgodny z moją etyką, a tym bardziej z ogólną moralnością, czyn taki nie byłby też zgodny z moim poczuciem honoru i tym podobne. Widać więc, że jeden bodziec wywołuje kolejną falę różnych, czasem i przeciwstawnych uczuć, a dzieje się to tak dzięki wzajemnemu ich sprzężeniu. Przez to, że uczucie związane jest w następstwie z odpowiednią myślą, logicznym argumentem, możemy sobie cały ten proces uświadomić.
I teraz następuje rzecz najtrudniejsza: dokonanie wyboru. Decyzja działania. Nie jest to wynikiem automatyzmu, jak u dziecka, ale wynikiem pracy psychicznej. Efekt będzie tym wartościowszy im praca ta będzie większa, czyli im więcej elementów uwzględni. Im więcej jest w danej psychice sił dynamicznych wyższych, sprzężonych i im są jakościowo i ilościowo większe, oraz im mocniej powiązane, tym łatwiej mogą być hamowane uczucia niższe, izolowane, zawsze brutalne w działaniu. Mówiąc krótko: im lepszy i mocniejszy ich charakter. Z tego wynika następujący wniosek:
Należy w młodzieży budzić zainteresowania, mogące jej ułatwić pracę nad wykształceniem w sobie uczuć wyższych sprzężonych i chronić ją przed czynnikami mogącymi hamować, lub niszczyć możliwości tej pracy. Należy przeciwdziałać wpływom, które u ludzi dojrzałych niszczą raz już wypracowane wartości psychiczne.