Mikrochirurgia
I oto w ten sposób wykonaliśmy miniaturowe narzędzie, którego mocny i ostry koniec nadaje się do przebicia błony względnie mocnej, lub służy do wykonania zastrzyku, albo wysondowania cieczy z mikroba. Mikrokuźnia umożliwia nie tylko wykonanie instrumentów rozlicznych kształtów, ale także dokładne dostosowanie ich rozmiarów do zamierzonych operacji chirurgicznych. Te miniaturowe narzędzia są z konieczności niezmiernie delikatne i łamliwe, przeto nie ma mowy, by można było posługiwać się nimi bezpośrednio rękami.
Wobec faktu, że operacje na mikrobach odbywają się na przestrzeni jednej tysiącznej milimetra, żadna ręka ludzka nie byłaby w stanie przeprowadzać tak drobnych manipulacji bez pomocy pośredniego mechanizmu, wysubtelniającego ruchy ręki.
Koniec mikroigły jest cieńszy od włoska rzęski muchy, a więc ma grubość jednej pięćdziesięciotysięcznej milimetra.
W mojej obecności prof. de Fonbrune sfabrykował w swojej mikrokuźni w ciągu 45 minut wszystkie instrumenty chirurgiczne potrzebne mu do wykonania zamierzonych operacji.
Gdy instrumenty były już gotowe, prof. de Fonbrune zaproponował, bym usiadł przy drugim aparacie. pod którym miał operować swoje mikroby. Aparat ten nazywa się mikromanipulatorem pneumatycznym. Operator trzyma prawą ręką dźwignię manipulatora, wprawiającą instrumenty ułożone pod mikroskopem w ruch w dowolnym kierunku: poziomym lub pionowym. Wszystkie mikroinstrumenty znajdują się w polu widzenia mikroskopu. Operacja odbywa się na przestrzeni mniejszej niż kropka, kończąca niniejsze zdanie.
Aby Czytelnikowi dać pojęcie, jak precyzyjnie i swobodnie można posługiwać się mikromanipulatorem, prosiłem profesora, by pod mikroskopem napisał coś swoją mikroigłą. Profesor de Fonbrune wykonał parę napisów zwykłym pismem oraz nakreślił kilka rysunków, przedstawiających komórki krwi, oraz mikroby naturalnej wielkości. Rysunki te (powiększone 420 razy) zostały nakreślone, wyryte pod mikroskopem. Są one tak małe, że zmieściłyby się z łatwością na łapce muchy.
Następnie poprosiłem profesora o mikroskopijny podpis, na co zgodził się chętnie. Dał mi ich nawet aż trzy, ponieważ dysponował dostateczną ilością miejsca, choć w istocie przestrzeń równała się wielkości główki od szpilki. Po powiększeniu miniaturowego podpisu, porównałem go z normalnym podpisem profesora, złożonym na kartce papieru. Oba podpisy były identyczne i pewien jestem, że bank przyjąłby bez wahania czek, noszący powiększony mikropodpis profesora.
Dzięki mikromanipulacji i mikrokinematografii, profesorowie de Fonbrune i Comandon poczynili niezwykle doniosłe odkrycia. Uczeni ci potrafili dokonać wielu niezwykłych operacji chirurgicznych na mikrobach, przeszczepiając im organa innych mikrobów, poddając je zastrzykom, amputacjom itp. Potrafili pokrajać mikroba długości sześciotysięcznych milimetra na 4—5 regularnych części. Uczonym udało się również wyodrębnić różne rodzaje fermentacji, co m. in. wykorzystano dla ulepszenia hodowli grzybów. Mikrochirurgia umożliwia badanie niezwykle różnorodnych problemów, interesujących nie tylko biologa, lecz także fizyka i chemika. Dzięki wynalazkom, dokonanym w laboratorium prof. de Fonbrune i Comandon uszlachetniono szereg pożytecznych roślin i drzew owocowych.
Hodując specjalne mikroby w odosobnieniu, uzyskano kultury charakteryzujące się wytwarzaniem toksyn, służących następnie do produkcji surowic i szczepionek
Praktyczne zastosowanie wynalazków, dokonanych w Garches, są bardzo różnorodne, że wymienimy choćby selekcję drobnoustrojów fermentacyjnych do użytku przemysłu mlecznego, do produkcji piwa i chleba. Z wynalazków uczonych korzysta przemysł przy fabrykacji gumy i lastexu, lekkich stopów, używanych w lotnictwie; mają one poza tym zastosowanie przy badaniu zakłóceń atmosferycznych i w aerodynamice.
Prof. de Fonbrune — którego nazwać możemy niekoronowanym królem świata drobnoustrojów — jest niezwykle skromny. Jak wiadomo cnota ta charakteryzuje często wielkich uczonych. Mówi on o swoich „poddanych“ ze zrozumieniem i czułością:
„Istnieją mikroby tak niezwykle wrażliwe…“