Medycyna w służbie zbrodni
Już w roku 1942 Niemcy założyli do tego celu w pobliżu Poznania, pod kierownictwem zastępcy szefa służby zdrowia Rzeszy, dr Kurta Błome, specjalny instytut dla odwrócenia uwagi nazwany Instytutem do Badań nad Rakiem.
Jak wynika z zeznań, złożonych przez dr Schreibera przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze w marcu 1945 r., instytut ten ewakuowany został do Sachsenhausen, gdzie w dalszym ciągu pracowano nad trybem rozpowszechniania przy pomocy lotnictwa emulsji bakteryjnych oraz zarazków roślinnych.
Motywacja wyroku norymberskiego ustaliła, że w lipcu 1943 r. hitlerowcy rozpoczęli przygotowania do wojny bakteriologicznej i że dla swoich doświadczeń posługiwali się radzieckimi jeńcami wojennymi, najczęściej padającymi ofiarą tych doświadczeń, oraz opracowywali metody zrzucania środków niszczenia zbiorów dla wywołania nieurodzaju i głodu.
Z zeznania Blomego, który był jednym z oskarżonych o powyższe zbrodnie w znanym procesie 23 lekarzy i naukowców w Norymberdze, wynika, że kierownictwo tej akcji .zostało z rąk armii szybko przejęte przez Himmlera, który posiadał możność dostarczania w nieograniczonej liczbie ludzkiego materiału doświadczalnego.
Blome nie przyznał się do eksperymentowania nad ludźmi, obłudnie tłumacząc się, że byłoby to zresztą niemożliwe z braku odpowiednich bakterii w Europie, wobec czego miał się rzekomo głównie zajmować zarazkami kartofli oraz trucizną na szczury.
Tłumaczenie Blomego pozostawało zresztą w rażącej sprzeczności z zeznaniem prof. Klieve, według którego dr Schuman, jako kierownik Naczelnej Rady Badań Rzeszy, potępił bierną postawę lekarzy, polecając im, a przede wszystkim Blomemu, zająć się przygotowaniem do masowej wojny bakteriologicznej. Jak wynika z faktów, przytoczonych przez Nadzwyczajną Państwową Komisję ZSRR, powołaną dla zbadania tej sprawy, polecenie Schumana nie pozostało na papierze.
Śledztwo, przeprowadzone przez prof. Trajnina oraz biegłych, ujawniło, że w szeregu obozów Białorusi, założonych specjalnie w pasie przyfrontowym, lekarze hitlerowscy szczepili zupełnie zdrowym ludziom tyfus w celu wywołania epidemii, zarówno wśród więźniów, ludności cywilnej jak i w całych okręgach. Chorzy — mężczyźni, kobiety i dzieci, byli wciąż przenoszeni do różnych obozów, miejscowości i szpitali przyfrontowych i świadomie używani jako roznosiciele epidemii.
Niema potrzeby podkreślać, że działania te były nie tylko sprzeczne z prawem międzynarodowym, zwyczajami i obyczajami prowadzenia wojny, przyjętymi przez wszystkie narody cywilizowane, ale i stanowiły najpospolitsze przestępstwo, ścigane przez kodeksy karne całego świata.
Dla swoich zbrodniczych celów, hitlerowcy stworzyli specjalną ogromną organizację.
Cała władza w tym zakresie spoczywała w rękach dra Karla Brandta, osobistego lekarza Hitlera, który uczynił go naczelnym zwierzchnikiem służby lekarskiej Trzeciej Rzeszy, podległym tylko sobie.
Na podstawie dekretów z 28.7.1942 oraz 25.8.1944, podpisanych przez Hitlera, Lammersa, Bormanna i Keitla — Brandt otrzymał nieograniczoną władzę w zakresie służby zdrowia zarówno w państwie, partii, armii, jak i przemyśle oraz całej gospodarce.
Podlegały mu zatem zarówno odpowiednie departamenty w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Głównej Kancelarii Partii, jak i w Ministerstwie Obrony Narodowej, w armii lądowej, lotnictwie, marynarce, policji i SS, oraz wszystkie instytuty i akademie lekarskie — cywilne jak i wojskowe.
Nie zachowała w stosunku do niego także zupełnej niezależności smutnej sławy „Ahner-be Geselschaft“, założona jeszcze pod kierownictwem płk. Sieversa w r. 1933 dla badań nad rasą, a wcielona w r. 1942 do aparatu Himmlera, w ramach której stworzony został wówczas Wojskowy Instytut Badań Naukowych. O charakterze tych badań i roli „Ahnerbe“ świadczy najlepiej okoliczność, że dla swoich celów miała ona korzystać z obozu koncentracyjnego w Dachau.
Brandt kierował i koordynował działalność olbrzymiego aparatu, rozgałęzionego we wszystkich ogniwach życia lekarskiego Niemiec, zarówno cywilnego jak i wojskowego, i który, pomijając jego normalne zadania funkcyjne, stał na usługach przestępczych celów reżymu narodowo-socjalistycznego i zaprzągł całkowicie niemiecką medycynę w służbę zbrodni.
Poza badaniami w celu przygotowań i realizacji wojny bakteriologicznej, o czym już było wspomniane, przestępcza działalność, hitlerowskiej medycyny wyraziła się nadto w doświadczeniach nad ludźmi, wbrew ich woli oczywiście, w selekcjach więźniów do komór śmierci, lub na śmierć innymi sposobami, przyczynieniu się do śmierci olbrzymich mas ludzi przez odmowę zupełną lub częściową pomocy lekarskiej, albo w udzielaniu tej pomocy niedostatecznie lub w sposób urągający etyce lekarskiej, wreszcie w tzw. eutanazji, tj. uśmiercaniu chorych, rzekomo nieuleczalnie, oraz dzieci „upośledzonego“ rasowego pochodzenia.
Jak już zostało ustalone w tekście wyroku norymberskiego doświadczenia na ludziach, przeprowadzone w obozach pod zwierzchnictwem SS, przyjmowały najrozmaitsze postacie, nie wyłączając zamrażania na śmierć, rozstrzeliwania zatrutymi kulami itp.