Katastrofy kosmiczne
Niebo jest tylko pozornie niezmienne. Dzisiejszy stan wiedzy wykazuje, że jeśli nie każda, to przynajmniej większość gwiazd eksploduje. Dotyczy to oczywiście i naszego Słońca.
Wśród zmienności zjawisk świata fizycznego, jedynie niebo gwiaździste, zdawało by się, przedstawia obraz nienaruszonej w niczym stałości. Na tle jego niezmiennej panoramy odbywają się ruchy ciał naszego układu planetarnego — Słońca, Księżyca, Planet, Komet. Rok rocznie widzimy te same gwiazdozbiory, te same wzajemne położenia gwiazd, to samo natężenie ich światła. Toteż astronomowie starożytności nazwali go „niebem gwiazd stałych“ „coelum stellarum fixarum“, a świat antyczny widział w nim — w przeciwieństwie do rzeczy ziemskich — obraz wiecznej stałości. Udoskonalone metody obserwacyjne ostatnich wieków i pilne śledzenie zjawisk niebieskich wykazały, że są to tylko pozory i że w istocie rzeczy świat gwiazd ulega nieustannym zmianom— gwiazdy przemieszczają się w przestrzeni, światło ich ulega mniejszym lub większym wahaniom, zaś one same nie są wieczne. Lecz skala przestrzeni i czasu zjawisk świata gwiazd jest tak wielka na miarę ziemską, że oko ludzkie, nie uzbrojone w precyzyjne narzędzia naukowe, nie dostrzega na ogół tych zmian nawet na przestrzeni długich wieków.
Ale nawet ten pozorny spokój nieba bywa od czasu do czasu zakłócony przez nagłe ukazanie się nowej gwiazdy. Pojawia się ona nieoczekiwanie w miejscu nieba, gdzie jeszcze nocy poprzedniej nie było żadnej, choćby słabej gwiazdki, i blaskiem swym przewyższa sąsiednie, a w niektórych wypadkach, nawet najjaśniejsze gwiazdy nieba. Astronomowie zwą je „Novae“, a historia astronomii podaje nam długą listę tych zjawisk. Nowe były obserwowane i w starożytności, a dawne kroniki zawierają cenne o nich spostrzeżenia.
W chińskiej kronice „Wczesnego Hana“ czytamy np.: „W pierwszym roku epoki Yuen Kwang, w 6-tym miesiącu, pojawiła się dziwna gwiazda w gwiazdozbiorze Fang. Astrolog powiedział: „To oznacza wojnę“. W 2-im roku, w 11 miesiącu, Shen Yii wkroczył do prowincji Wu Sho z siłą 100.000 koni, a Han wysłał na ich spotkanie 300.000“.
Gwiazda, o której tu mowa, była również obserwowana przez greckiego astronoma Hipparcha w r. 134 przed Chrystusem. Pliniusz powiada w swej Historii Naturalnej, że zjawisko to wywarło głębokie wrażenie na Hipparchu i nasunęło mu myśl ułożenia pierwszego katalogu gwiazd, który by umożliwił potomności rozstrzygnięcie pytania „czy gwiazdy rodzą się i umierają, czy przemieszczają się i czy zmieniają swój blask“. Sporządzenie więc pierwszego katalogu gwiazd zawdzięcza ludzkość nagłemu pojawieniu się nowej, jasnej gwiazdy.
Do najwspanialszych zjawisk tego rodzaju, zaobserwowanych w ostatnim tysiącleciu, należą bezsprzecznie Novae 1572 i 1604 roku. 11 listopada 1572 roku duński astronom Tycho Brahe, wychodząc ze swego laboratorium alchemicznego, zauważył bardzo jasną, nieznaną mu gwiazdę w konstelacji Cassiopeiae. Zaskoczony tym nadzwyczajnym zjawiskiem, podejrzewając złudzenie wzrokowe, prosił otoczenie o potwierdzenie swego spostrzeżenia. Tycho Brahe pilnie obserwował nową gwiazdę, wyznaczył dokładnie jej położenie i pozostawił szczegółowy opis zjawiska w dziele „De Nova Stella“. Nowa osiągnęła z końcem listopada 1572 r. największy swój blask, równy blaskowi planety Wenus, tak iż była widzialna w dzień, przy blasku słońca. Od tej chwili powoli traciła na jasności, aby w marcu 1574 r. zniknąć dla oka. Barwa światła na początku biała, potem żółta, czerwona, stała się pod koniec widzialności znów biała.
Nova 1604 r. spostrzeżona została przez Brunowskiego w Pradze, z mostu Karola. Było to trzy lata po śmierci Tycho Brahego. Praską jego dostrzegalnię objął jego współpracownik, wielki Kepler, który też pozostawił liczne obserwacje tej gwiazdy. Była ona słabsza od gwiazdy Brahego i w największym swym blasku niewiele przewyższała światło Jowisza. Wzmianki o niej znajdujemy też i w kronikach koreańskich.
Zjawiska 1572 i 1604 r. nie pozostały bez wpływu na prądy myślowe XVI i XVII w., gdyż były sprzeczne z rozpowszechnioną wówczas w Europie filozofią Arystotelesa, głoszącą niezmienność i trwałość tzw. kryształowej sfery gwiazd.
Wynalezienie lunety astronomicznej w 1610 roku na razie niewiele przyczyniło się do zwiększenia ilości zaobserwowanych gwiazd nowych. XVII wiek przyniósł tylko jedną nową, XVIII żadnej. Dopiero XIX stulecie wykazuje wzrost nowych gwiazd — odkryto ich 14 — dzięki powstaniu większej ilości obserwatoriów astronomicznych i rozpoczęciu systematycznych spostrzeżeń nieba.
Poszukiwanie nowych zostało znacznie ułatwione przez zastosowanie fotografii do celów astronomicznych. Płyta fotograficzna utrwala każdorazowy obraz nieba i pozwala przeprowadzać badania w dogodnych warunkach laboratoryjnych. W ten sposób nawet i słabe, niewidoczne dla oka nieuzbrojonego, gwiazdy nowe nie uchodzą uwadze astronomów. Z nagromadzonego, obszernego materiału fotograficznego należy wnioskować, że nowe nie są zjawiskiem rzadkim i że rocznie pojawia się około 30 nowych gwiazd. Wszystkie one występują na tle Drogi Mlecznej.