Gdzie się zaczyna nowa data na kuli ziemskiej
Zanim odpowiem na zadane w tytule pytanie, postaram się wprowadzić czytelników w zagadnienie rachuby czasu, którego zrozumienie jest tutaj rzeczą niezbędną.
W życiu codziennym używamy czasu słonecznego, który jednak nazywamy czasem średnim. Dlaczego go tak nazywamy? Słońce prawdziwe (to, które widzimy na niebie) porusza się względem gwiazd ruchem niejednostajnym. Wobec tego nie może nam służyć jako miara czasu, gdyż odstępy czasu między kolejnymi jego przejściami prze2 południk nie są sobie równe. Wydawało by się, że wobec tego lepiej wcale nie posługiwać się Słońcem jako miarą czasu. Owszem, w zagadnieniach astronomicznych opieramy się na innym czasie, nie na czasie słonecznym; jednak w życiu codziennym tego uczynić nie możemy. Cały układ naszego życia wiąże się nierozerwalnie z położeniem Słońca na niebie, tak że musimy jakoś związać naszą rachubę czasu ze Słońcem.
W związku z tym astronomowie wprowadzili zamiast Słońca prawdziwego pewną fikcję — Słońce średnie — geometryczny punkt na niebie, który porusza się względem gwiazd ruchem jednostajnym tak że kolejne odstępy czasu pomiędzy jego przejściami przez południk są zawsze sobie równe, oraz równe średniemu odstępowi czasu, jaki upływa pomiędzy dwoma przejściami Słońca prawdziwego przez południk. Dlatego czas, którym wszyscy się posługujemy, nazywamy średnim; mamy dobę średnią lub średnią minutę, bo wszystkie te jednostki są związane ze Słońcem średnim (a nie prawdziwym).
Położenie Słońca średniego na niebie jest z grubsza to samo co i prawdziwego, jednak odchyla się od prawdziwego czasami o — 4″ — a więc o 8 tarcz Słońca. Dla astronomów jest to ogromna różnica; wszak mierzymy dziś położenie ciał niebieskich z dokładnością do 0“,01.
Czas średni w każdej miejscowości jest inny. Spójrzmy na rysunek obok, (który przedstawia kulę ziemską widzianą od strony bieguna północnego). W miejscowości A (i na całym południku, przechodzącym przez A) jest dokładnie północ, bo Słońce średnie przechodzi przez płaszczyznę południka miejscowości A. W miejscowości B, położonej 15° na wschód od A, czas średni będzie nie zero, lecz godzina pierwsza. Istotnie, w ciągu 24 godzin Ziemia wykonuje obrót (obraca się o 360°). W ciągu jednej godziny obrót wynosi więc 15“, dlatego w miejscowości B będzie godzina 1 w nocy.
W miejscowościach leżących między południkiem A i południkiem B czas będzie znowu inny, w jednej 0 godz. 10 min., w innej 0 godz. 20 min. itd.
W życiu praktycznym ta okoliczność jest bardzo niewygodna. Kiedyś, dawno temu, w Rosji były czasy różne; był czas petersburski, czas moskiewski, jeszcze czas kolejowy i jeszcze wiele innych. I to prowadziło do wielu nieporozumień. Gdybyśmy chcieli posługiwać się czasem średnim w Warszawie, zegary na Okęciu musiałyby się późnić względem zegarów na Pradze o jedną minutę. Konduktor w tramwaju na linii Nr 25 (linia Praga – Ochota, biegnąca przez całą Warszawę ze wschodu na zachód) musiałby co 10 minut przestawiać swój zegarek naprzód lub w tył, zależnie od tego jaki jest „kurs“ tramwaju. W tych warunkach pracować nie zechciałby żaden konduktor; wszyscy by jeździli tylko liniami północ – południe, tramwaje zaś na liniach wschód – zachód kursowałyby bez konduktorów. Co za radość dla tych, co jeżdżą „na gapę“.
Niestety, astronomowie dawno już zatroszczyli się, aby pozbawić mieszkańców stolicy tej małej przyjemności. Wprowadzili tzw. czasy strefowe, jednakowe w pewnym obszarze Ziemi. I to jest czas (albo ściślej to są czasy), według których wszyscy w tej chwili żyjemy.
Każda strefa rozciąga się w długości geograficznej o 15°, co odpowiada dokładnie 1 godzinie. Tak więc zerową strefą jest strefa, w środku której leży południk Greenwich. W całej tej strefie obowiązuje jeden czas — czas południka Greenwich, który nazywa się czasem zachodnioeuropejskim (lub uniwersalnym).
W następnym pasie o szerokości 15° leżącym na wschód od strefy czasu Greenwichskiego, mamy czas o 1 godzinę naprzód względem czasu Greenwich. Dlatego strefę tę oznaczamy + 1; czas w niej nazywamy czasem środkowo – europejskim. W tej strefie leży Polska i szereg innych państw Europy środkowej. Na. wschód od niej leży strefa czasu wschodnio – europejskiego, również o szerokości 15°, która ma czas przesunięty o 2 godz. naprzód względem Greenwich, a więc strefa + 2 itd.
Na zachód od strefy Greenwich leżą 15°-we strefy, w których czas jest w tyle względem czasu Greenwich o 1, 2, itd. godzin; dlatego te strefy oznaczamy —1, —2, —3 itd. Jeżeli w Greenwich jest np. godz. 17, to w strefie 0 będzie godz. 17, w strefie + 1— godz. 18, w strefie + 2 — godz. 19 itd. W strefie —1 będzie godz. 16, w strefie —2 godz.— 15 itd.