Dlaczego ludzie nie są jednakowi?
Ludzie należący do rasy nordycznej odznaczają się wysokim wzrostem, smukłą budową ciała. Włosy mają blond, oczy niebieskie i skórę biało-różową. Twarz jest wydłużona, nos wąski, prosty lub garbaty o wysokiej nasadzie i podłużny kształt głowy, jeśli patrzymy na nią z góry.
Rasa armenoidalna charakteryzuje się wzrostem średnim, ciemną barwą włosów i oczu, przy czym włosy wpadają w odcień granatowy. Głowa jest wysoka o charakterystycznej ściętej potylicy. Twarz jest miernie szeroka, trójkątnie zwężająca się ku dołowi. Bardzo znamienny jest nos, mięsisty, wypukły, często orli.
Śródziemnomorcy są to niscy bruneci o kędzierzawych włosach, ciemnych oczach, i głowie bardzo wydłużonej. Twarz jest dosyć długa o bardzo płaskich kościach policzkowych, przez -co robi wrażenie jakoby była ściśnięta po bokach. Stosunkowo często spotyka się u Śródziemnomorców tzw. profil grecki, czyli linia grzbietu nosa stanowi przedłużenie linii czoła.
Europejski składnik odmiany żółtej czyli rasa laponoidalna odznacza się płową barwą skóry. Są to ludzie niscy, krępi, silnie zbudowani, o długim stosunkowo tułowiu i krótkich kończynach dolnych. Ciemne proste włosy idą w parze z piwnymi oczami. Głowa rozpatrywana z góry ma kształt okrągły, twarz jest szeroka o wystających kościach policzkowych, nos szerokawy, często zadarty o niskiej nasadzie. Na powiece widnieje często fałda mongolska lub jej ślad.
Oczywiście czystych typów rasowych jest dzisiaj stosunkowo mało, natomiast większość grup ludzkich różnych krajów stanowią mieszańcy. Jednakowoż ci mieszańcy wykazują zawsze nawiązania do swoich ras macierzystych.
JAK POSTĘPUJE HODOWCA, ABY UTRZYMAĆ RASY W CZYSTOŚCI?
Ażeby zrozumieć, skąd się biorą rasy czyste, porzućmy na razie człowieka i zwróćmy się do ras zwierząt czy roślin hodowlanych. Już Karol Darwin (1809 — 1882) w swym klasycznym dziele
„Zmienność zwierząt i roślin pod wpływem udomowienia“, w piękny sposób zilustrował postępowanie hodowcy i tzw. „dobór sztuczny“, który prowadzi do wyodrębnienia i utrwalania ras hodowlanych.
Otóż każdy gatunek zwierzęcy czy roślinny wytwarza wielką różnorodność cech dziedzicznych, dotyczących zarówno budowy zewnętrznej jak i wewnętrznej, różnych funkcji fizjologicznych itd. Wśród gatunków dziko żyjących dobór naturalny eliminuje osobników, niezdatnych do życia. Natomiast u zwierząt domowych hodowca wybiera dowolne, korzystne dla siebie cechy znajdujące się w pogłowiu, będących w dyspozycji zwierząt i dobiera do rozrodu tylko takie pary, które posiadają pożądane cechy. Po prostu izoluje te pary, aby się nie mieszały z innymi zwierzętami — i tak długo jak ta izolacja trwa, utrzymuje się wyodrębniony typ rasowy.
Tą drogą hodowcy doszli do doskonałych rezultatów a poszczególne rasy różnią się tak znacznie między sobą, że gdybyśmy je spotkali w stanie dzikim, uważalibyśmy je za odrębne gatunki a nawet rodzaje. Wymienię tu za Darwinem różne rasy gołębi, psów, koni, owiec itd.
Karol Darwin słusznie podkreśla, że spotykane w przyrodzie rasy i odmiany są właściwie rodzącymi się nowymi gatunkami zwierząt i roślin.
SKĄD SIĘ BIORĄ RÓŻNICE RASOWE MIĘDZY LUDŹMI?
Zupełnie podobnie jak u zwierząt domowych powstały i powstają rasy i odmiany u człowieka. Kiedy setki tysięcy lat temu błąkały się na olbrzymich przestrzeniach Eurazji i Afryki nieliczne hordy ludzkie, wówczas łatwo było, ażeby tysiące pokoleń rodziło się i umierało w zupełnej izolacji, bez możliwości kontaktowania się z innymi. W tego rodzaju grupach zjawiające się nowe cechy dziedziczne mogły się łatwo utrwalić w całej hordzie. Zjawianie się takich nowych cech dziedzicznych znane jest dzisiaj zarówno w świecie zwierzęcym jak i roślinnym i nazywamy je mutacjami.
W komórkach rozrodczych zarówno męskich jak i żeńskich tkwi tajemnica zjawisk dziedziczności. Tam to w grudkach chromatyny, znajdującej się w jądrze tych komórek, uwarunkowany jest rozwój cech przyszłego osobnika. Drobne chemiczne lub mechaniczne zmiany struktury lub układu tych substancji powodują skokowe, nagłe zmiany cech dorosłego osobnika i te nowe cechy przekazują się z pokolenia na pokolenie. Utrwalenie się tych zmian zależy w pierwszym rzędzie od izolacji. Izolacja ta może być geograficzna, fizjologiczna, psychiczna a wreszcie społeczna.
Sprawa izolacji geograficznej jest łatwo zrozumiała. Poszczególne grupy ludzkie, rozdzielone oceanami, górami itp. mają kontakt utrudniony a niekiedy wręcz uniemożliwiony. Izolacja fizjologiczna polega na różnicach — nieraz bardzo subtelnych — w funkcjach rozrodczych, warunkujących bądź to zapłodnienie, bądź też rozwój zarodka. Izolacja psychiczna polega na wstręcie psychicznym do stosunków płciowych między poszczególnymi ludźmi.
Wreszcie pozostaje do omówienia izolacja społeczna. W miarę rozwoju kultur ludzkich powstają najrozmaitsze zwyczaje, obyczaje, zakazy i nakazy społeczne, uniemożliwiające, względnie utrudniające, krzyżowanie się wzajemne różnych grup społecznych. Tego rodzaju izolacje istnieją nie tylko wśród ludów pierwotnych ale wśród wszystkich ludów cywilizowanych. Tworzą się jak gdyby kręgi izolacyjne, które powodują utrwalanie się pewnych cech i sprzyjają wytworzeniu się pewnej fizjognomii danej grupy ludzkiej.
Izolacja była też powodem wytwarzania się różnic w pierwotnej kulturze ludzkiej. Widzimy to jaskrawo jeszcze w kulturach paleolitycznych, kiedy na terenie Europy pojawiają się nowe kultury wraz z nowymi rasami ludzkimi. W bardzo odległej przeszłości istniała współzależność między kulturą i rasą. Dopiero późniejsze kontakty różnych ludów i wzajemne mieszania się wytworzyły kultury wtórne, pochodne, podobnie jak i wytworzyły licznych, wtórnych mieszańców rasowych.
CZY MIESZANIE RAS JEST RZECZĄ KORZYSTNĄ?
Na pytanie to jest trudno odpowiedzieć. Musimy czerpać analogię ze świata zwierzęcego czy roślinnego. Wśród zwierząt i roślin mieszańcy niektórych ras czy odmian dają formy lepsze, wytrzymalsze, lepiej stawiające czoło walce o byt, jednym słowem są to krzyżówki korzystne. Natomiast istnieją także mieszańcy gorzej wyposażeni aniżeli ich formy macierzyste.
Co do człowieka należy stwierdzić, że wszystkie wielkie cywilizacje powstały na krzyżowaniu wielkich szlaków migracyjnych, a zatem powstały dzięki mieszaniu się różnych ras i typów. Raczej więc należało by przypuszczać, że krzyżowanie się ras jest korzystne. Ono bowiem wprowadza dynamizm w społeczność ludzką, podczas gdy długotrwała izolacja i utrwalanie się jednakowych typów sprowadza zastój i bezwład.