Czy należy zmienić kalendarz?
Byli oczywiście i tacy, których interesowały inne zagadnienia, a więc zagadnienia mechaniki ruchów ciał niebieskich, sprawa ich budowy i zagadnienia kosmologiczne. Nie mniej ogromna większość obserwacji i rozważań, jakie pozostawiła nam w spadku starożytność, dotyczyła właśnie zagadnienia kalendarza, lub mówiąc ogólniej zagadnienia rachuby czasu. Zagadnienie to, które dziś absorbuje umysły małej garstki astronomów, w czasach starożytnych było zagadnieniem naczelnym.
Sprawa ustalenia długości doby nie była czymś specjalnie trudnym. Dokładność ówczesnych obserwacji astronomicznych przewyższała znacznie potrzeby życia praktycznego, tak że pod tym względem świat starożytny kłopotów nie miał.
Znacznie gorzej przedstawiała się sprawa ustalania większych jednostek czasu, miesiąca i roku.
Nasz obecny miesiąc kalendarzowy jest jednostką umowną. Jednak miesiąc w starożytności był miesiącem naturalnym, a więc okresem czasu jaki upływa pomiędzy dwiema jednakowymi fazami Księżyca.
Starożytni najchętniej uciekali się do nowiu, ponieważ ten moment jest najłatwiejszy do zaobserwowania bezpośrednio. W kalendarzach starożytnego Wschodu za początek miesiąca przyjmowano pierwsze ukazanie się Księżyca po nowiu. Kapłani z wysokich wież (były to pierwsze obserwatoria astronomiczne) oczekiwali na pierwsze pojawienie się wąskiego sierpa Księżyca, tuż przy Słońcu, wkrótce po zachodzie Słońca. Zobaczywszy ów wąski sierp Księżyca, oznajmiali początek miesiąca. Z tym momentem wiązał się cały cykl uroczystości religijnych i czynności życia codziennego, powtarzający się w każdym następnym miesiącu, a regulowany przez tychże kapłanów.
Nic więc dziwnego, że wąski sierp Księżyca Stał się symbolem narodów wschodnich i po dziś dzień ozdabia narodową flagę Turcji.
Wiedziano wówczas, że miesiąc trwa około 29 Y, dni. W praktyce miesiące miały albo 30 dni, albo 29; jednak kolejność następowania po sobie miesięcy 30 i 29-dniowych nie była z góry ustalona. Miesiąc nie kończył się wtedy, gdy upłynęło akurat 29 lub 30 dni, lecz wtedy, gdy kapłan z wieży oznajmił o rozpoczęciu nowego miesiąca.
W roku liczba 29 1/2 dni nie mieści się całkowitą ilość razy. Dlatego rok w kalendarzach księżycowych zawierał bądź 12, bądź też 13 miesięcy; podobnie i tutaj kolejność lat- 12 i 13-miesięcznych nie była z góry ustalona. Wtedy gdy stwierdzono znaczną rozbieżność pomiędzy kalendarzem i porami roku, dodawano lub odejmowano doraźnie 1 miesiąc od roku.
Owe nieustanne sztukowanie i łatanie kalendarza było rzeczą nader nieprzyjemną, ponadto niepotrzebną tam, gdzie rytuał religijny nie miał wiele wspólnego z Księżycem. Dlatego też starożytny Egipt, Grecja i Rzym posługiwały się kalendarzem słonecznym, opartym na roku, jako podstawowej jednostce czasu. Tu i ówdzie próbowano wprawdzie skonstruować kalendarz słoneczno-księżycowy, w którym obie jednostki, miesiąc i rok miałyby jednakowe prawa obywatelskie, jednak próby te (jakkolwiek nieraz bardzo pomysłowe jako koncepcje) egzaminu praktycznego nie zdały.
Kalendarz słoneczny był i jest najpraktyczniejszym w użyciu kalendarzem. Miał jednak tę ujemną cechę, że wymagał dokładnej znajomości czasu trwania roku; dziś z tym nie mamy kłopotu, dawniej jednak ta okoliczność ogromnie utrudniała rachubę czasu i była źródłem wielu nieporozumień i powikłań.
Jak wyznacza się długość roku? Wiemy dobrze, że rok jest czasem obiegu Ziemi dokoła Słońca. Definicja ta, acz bardzo łatwa do zrozumienia i zapamiętania, jest zupełnie nieprzydatna do tego, by na jej podstawie wyznaczyć długość roku. Wszak wędrujemy razem z Ziemią dokoła Słońca, nie możemy więc bezpośrednio obserwować owego ruchu Ziemi dokoła Słońca. Ktoś siedzący w koszu karuzeli i obracający się razem z koszem, nie jest w stanie z obserwacji samej tylko karuzeli określić prędkości swego obrotu. Musi oglądać i notować z jaką prędkością przesuwa się względem niego jakiś przedmiot nie biorący udziału w obrocie, np. domek lub drzewo.
Podobnie i ludzie na Ziemi, aby określić prędkość obrotu Ziemi dokoła Słońca, oprócz Słońca muszą obserwować przedmioty dalsze, na tle których przesuwa się Słońce: krótko mówiąc, położenie Słońca względem gwiazd.
W ciągu jednego obrotu, Słońce przesunie się wzdłuż pewnego koła na niebie, wykonywując również pełny obrót na tym kole. Istotnie w chwili, gdy Ziemia jest w A obserwator na niej widzi Słońce na tle gwiazdozbioru a. W chwili gdy Ziemia znajdzie się w punkcie B będziemy widzieli Słońce na tle gwiazdozbioru b itd. Po roku, Ziemia znajdzie się znowu w A, Słońce zaś, po odbyciu wędrówki wzdłuż całego koła na niebie, wróci również do a i wtedy minie rok.
Starożytni zdawali sobie dobrze sprawę z tej wędrówki Słońca względem gwiazd. To koło, po którym Słońce biegnie, nazwali ekliptyką i podzielili na 12 części, 12 znaków zodiaku. W każdym z nich Słońce przebywa 1 miesiąc. Dlatego też z nazwą każdego miesiąca wiąże się któryś ze znaków zodiaku.