Chwieją się nasze poglądy na budowę cząsteczki chemicznej
W końcu sierpnia b. r obradwał w auli Politechniki Wrocławskiej Światowy Kongres Intelektualistów. Tydzień później, 5 września, w tej samej sali nastąpiło otwarcie pierwszego powojennego, a piątego z kolei Zjazdu Chemików Polskich. Poza tą czysto zewnętrzną zbieżnością między Kongresem intelektualistów a Zjazdem Chemików, istnieje między obu tymi wydarzeniami związek znacznie głębszy.
W rezolucji, uchwalonej przez Kongres Intelektualistów, czytamy m. in.: „Zdając sobie sprawę z tego, że współczesna wiedza wyzwoliła nowe olbrzymie siły, które z całe pewnością będą użyte przez ludzkość bądź na jej dobro, bądź na szkodę — Kongres protestuje przeciwko korzystaniu z nauki dla celów zniszczenia i wzywa do zmobilizowanie wszystkich sił, aby szeroko rozpowszechnić wiedzę po całym świecie i zużytkować środki naukowe do szybkiego zwalczania nędzy, ciemnoty, chorób i niedostatków, od których cierpi większość ludzkości“.
I oto o służbie dla dobra ludzkości dyskutowali chemicy na swym Zjeździe. A przede wszystkim właśnie chemię mieli na myśli uczestnicy Kongresu Intelektualistów, gdy oświadczyli, iż „odkrycia naukowe, które by mogły służyć dobru ludzkości, obraca się na tajną produkcję środków zniszczenia, plamiąc i podważając wysokie powołanie nauki“.
Chemia w ścisłej współpracy z fizyką doprowadziła do wynalezienia bomby atomowej. Energia, wyzwolona z wnętrza atomu, może być jednak użyta nie tylko do celów niszczycielskich. Może również służyć do napędu maszyn. Reaktory (stosy) atomowe stanowią poza tym źródło około 100 nowych izotopów promieniotwórczych, z których większość w przyrodzie nie występuje. O roli tych izotopów w nauce i technice mówił na zjeździe prof. Ignacy Złotowski.
Powszechnie wiadomo, iż rad posiada dużą wartość leczniczą dzięki wysyłanym prze? siebie promieniom. Otrzymywanie tego pierwiastka jest jednak niezmiernie żmudne i kosztowne. Toteż szpitale operują tym pierwiastkiem w ilościach niewielu miligramów Natomiast w reaktorach uranowych otrzymuje się łatwo pierwiastki promieniotwórcze w ilości kilku kilogramów, a nawet i więcej Pierwiastki te emitują takie same jak rad promienie, mogą go więc zastąpić. Z powodzeniem stosowane są już w tej roli prze? różne zakłady lecznicze. Zastosowanie pierwiastków promieniotwórczych nie ogranicz» się jedynie do lecznictwa.
Istnieje szereg metod wykrywania promieniotwórczości, tj. cząstek wyrzucanych przez atomy pierwiastków promieniotwórczych. Do tego celu służy m. in. pomysłowy aparat, zwany licznikiem Geigera. Sygnalizuje on obecność atomów promieniotwórczych, przy czym obojętne jest, czy atomy te występują w sta nie wolnym czy też wchodzą w skład cząsteczek związków chemicznych.
Atomy „napiętnowane“ promieniotwórczością, wyróżniają się swoim zachowaniem (np. oddziaływaniem na licznik Geigera) spośród innych atomów. Dlatego też atomy promieniotwórcze nazywa się często „znaczonymi“ Sól, zawierająca pierwiastek promieniotwórczy, pobrana przez roślinę, zwierzę lub człowieka, wywiera w dalszym ciągu swoje działanie promieniotwórcze. Przy pomocy licznika Geigera można prześledzić drogę „znaczonych“ atomów w ustroju. Metoda ta otwiera nowe możliwości dla diagnostyki lekarskiej, umożliwia wyjaśnienie szeregu zagadnień biologicznych i pozwala wyciągać wnioski co do racjonalnego użyźniania gleby. W szczególności otrzymanie promieniotwórcze go izotopu węgla o masie atomowej 14 (w odróżnieniu od izotopów trwałych, tj. niepromieniotwórczych tego pierwiastka, o masach atomowych 12 i 13) odegrało rolę przełomową, poważnie modyfikując nasz obraz przyrody. Można było przy pomocy nowo odkrytego izotopu prześledzić np. losy węgla asy miłowanego przez rośliny.
Cała ta nowoczesna alchemia zrodziła się w ostatnich latach, rewidując nasze dawne poglądy na budowę atomu. Zagadnienia te zostały szeroko spopularyzowane w związku z bombą atomową.
Nie mniej głębokim przeobrażeniom, choć w sferach laików nie cieszą się te zagadnienia taką popularnością jak kwestie dotyczące jądra atomowego, uległy nasze poglądy na budową cząsteczek.